Tu kadr jakby z nowojorskiego apartamentu, a dalej...
Powierzchnie ścian wykorzystano w 100%. Półki na książki jako powierzchnia magazynowa, ale również dekoracja. Ciekawe, czy okładki książek celowo dobierano w jednym kolorze przy ich kupnie...?
Niejednokrotnie już prezentowany na tym blogu typowo francuski zabieg- doświetlenie kuchni bez okna (tym razem na środku mieszkania). Działa i do tego wygląda znakomicie!
Surowa, nieidealnie zespawana stalowa ścianka wydzielająca aneks kuchenny doskonale czuje się w towarzystwie kryształowych żyrandoli. Kto by pomyślał...
W salonie artystyczna ekspozycja- półka ze sztuką.
Wszystko "z innej bajki", a doskonale ze sobą współgra.
Łazienka bardziej w klimacie loft niż french chic. Beton, wolnostojąca umywalka, otwarte półki i lustro retro, które przypomina o historii tego apartamentu (powstał w latach 30-tych ubiegłego wieku).
mareiclairemaison.com
fot. Vincent Thibert
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz