czwartek, 5 września 2013

pocztówki z Rzymu

Czy wiecie, dlaczego Plac św.Piotra przypomina na rzucie dziurkę od klucza? 
Kształt ten podkreśla rolę św.Piotra jako niebieskiego klucznika. Tak "mówi" przewodnik po Rzymie Berlitz'a.

Przedstawiamy krótki post z pobytu w Wiecznym Mieście, ale nie będzie to ani przewodnik, ani typowy pamiętnik. Pokażemy subiektywne migawki tego, co przykuło naszą uwagę, zaintrygowało, zainspirowało. Oto relacja z Rzymu okiem architekta i projektanta wnętrz:


1. Architektura sakralna i starożytna- materiał, detal, zdobienia.


 Gzymsy, portale, bazy kolumn... dekoracyjne detale przyprawiają o zawrót głowy.

 Nietypowe spojrzenie na Schody Hiszpańskie- wszechobecny w Rzymie trawertyn zadziwia na każdym kroku. To, co w Polsce jest kosztowną inwestycją- tutaj pojawia się wszędzie- nawet ściany na stacjach metra wykończono tym materiałem (co i tak nie powstrzymuje graficiarzy, niestety).





Zabawa ze złudzeniem optycznym w jednym z (jakże licznych) kościołów. Taka posadzka doskonale będzie się prezentować również w mieszkaniu (np.w łazience) z XXI wieku- to się nazywa ponadczasowy design!

Posadzki Kosmatów w Santa Maria Maggiore:


 Jak sprawić, aby piękne posadzki w świątyni nie zostały zasłonięte przez ciężkie drewniane ławy?
Wstawić lekkie współczesne krzesła! Prawda, że szare krzesełka doskonale odnalazły się w tym wnętrzu? W kościołach przecież często panuje eklektyzm :)





 Rzym pozwala podziwiać piękno KAŻDEGO kamienia w KAŻDEJ POSTACI.








2. Dyskretny urok Zatybrza- kolor, faktura, znaki czasu.







Tak, tak... stara łuszcząca się farba i odpadający tynk również mogą być inspirujące!





Oto piękno brzydoty:



Street art- jak to miło, że komuś się chce :)




Wehikuły typowe dla Włoch (dobry design przetrwa wiecznie):





4. Fashion.
Zmieniamy klimat. Przenosimy się na Via del Babuino (w okolicy Schodów Hiszpańskich), ulicę ekskluzywnych marek. Zachwyciły nas wnętrza sklepów i dopracowane witryny, każda opowiadająca inną historię:











Na szczególną uwagę zasługuje wnętrze butiku Sergio Rossi. To... jak scenografia z Alicji w Krainie Czarów:








Złoto, srebro i błyskotki:



 I już nie wiadomo, czy zachwycać się pięknem połyskliwej faktury tapety, czy surową naturą trawertynu...




3. Knajpki- ikony designu.
Rzym to oczywiście również restauracje i kawiarenki. Miło spotkać, oprócz typowych "swojskich" knajpek z drewnianymi krzesłami i obrusami w kratę, również ikony designu.


Tolix'y na placu Campo de Fiori.



Krzesło Re-Trouve projektu Patricii Urquioli dla Emu (przy prestiżowej Via Vittorio Veneto).




Wnętrze  kawiarni uchwycone w drodze z jednego do drugiego zabytku (żyrandol!!!). 




 Ikona designu z 1950 roku- krzesło Acapulco. Niestety udało się je sfotografować "w locie", więc jeśli ktoś z Was nie zna tego projektu- poniżej przedstawiamy zdjęcia, na których mebel jest bardziej widoczny :)
archithings.com

gallantandjonesblog.com


Obowiązkowe espresso w Sant Eustachio i dary:



4.Sklepy z artykułami wyposażenia wnętrz.
 Niestety trafiliśmy na długi, i do tego- przedłużony! weekend Włochów, kiedy to większość sklepów była zamknięta. W związku z powyższym asortyment ciekawych salonów "wnętrzarskich" można było oglądać jedynie przez szybę.







5. Poza tym...


Inspirująca gra kolorów:


Nietypowa "ławka" uliczna (nakładka z folii/PCV?):


To pierwszy baner reklamowy, który zobaczyliśmy jeszcze na lotnisku. Od razu wiadomo, że jesteśmy we Włoszech :) Poznajecie ten obraz?

Nie wiadomo o co chodzi, ale grafika niezła.


Pamiątki- kopalnia pomysłów:)




fot. Katarzyna Kimaczyńska



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...