wtorek, 7 czerwca 2011

Crazy Abigail


    Idąc za "ciosem" pozostajemy w nurcie szaleńców. A właściwie- Szaleńczyni (tak, tak, dokładnie- bo szaleństwa czyni dzisiaj przedstawiana postać).
Abigail Ahern to brytyjska właścicielka sklepu z meblami i przedmiotami dekoracyjnymi, o której zaczęło być głośno dzięki dwóm realizacjom. Zaprojektowała wnętrze swojego nowego domu w Londynie i pomogła w urządzaniu mieszkania swojej siostrze Gemmie.
Obie przestrzenie po transformacji Abigail wyglądają jak scenografia do psychodelicznej sztuki teatralnej.
Obie bardzo odważne.
Obie potraktowane nonszalancko (PRAWIE- sztukaterie zostały. W przeciwnym razie chyba świat ujrzałby swój koniec...).
Obie wspaniałe!
A bez nonszalancji i bez odwagi nie mogłyby powstać.

 Ściany i podłogi zostały pociągnięte ciemną farbą. Na tym (niektórzy powiedzieliby- ponurym) tle radośnie wybijają się kolorowe meble i dodatki. Dodatkowo zastosowano znane, ale efektowne tylko dzięki czujnemu oku zabiegi - miks starego z nowym (wiekowe meble i nowoczesne oprawy oświetleniowe), taniego z drogim (blok drewna, tani stoliczek plus wachlarz dizajnerskich krzeseł), elementów pałacowych z fabrycznymi, etc...
 Zobaczcie sami- ta kobieta robi "kawał dobrej roboty", a przy tym prawdopodobnie fantastycznie się bawi. Ma gust, wiedzę, wyczucie i TALENT. A to ostatnie zawsze z ogromną przyjemnością się podziwia.



I gigantyczne przeskalowane żyrandole i lampy!!! 
W wysokich przestronnych pomieszczeniach- jak najbardziej!
Taki fantastyczny abażur można go zakupić w sklepie pani Abigail: www.atelierabigailahern.com
 
 
 Kawał zardzewiałej blachy nad kominkiem. Prosto, a jak pięknie.
Wszystko może być sztuką, jeśli zostanie właściwie wyeksponowane i, przede wszystkim, przez nas samych jako sztuka postrzegane.


Surowa kłoda pełni rolę podręcznej szafki. 
Za nią- tapeta imitująca bibliotekę (najlepiej prezentująca się w wysokich wnętrzach).


...a sypialnia oszczędna.


   Wnętrze mieszkania Gemmy jest tym bardziej niesamowite, gdy weźmie się pod uwagę niski budżet, jakim dysponowała siostra Abigail. A co jest wynikiem ? Magia!
Ciemna baza, fluorescencyjne dodatki plus przedziwne gadżety z targów staroci...
Chore?
Fantastyczne!!!

Któż z nas nie zna takiej lampy? Kto postawiłby sobie ją w pokoju?
A kto z czystym sumieniem może powiedzieć, że na powyższej fotografii vintage-kicz w tym wydaniu źle wygląda?




      Photos:  www.casasugar.com, www.designsponge.com, www.houseandhome.ie, Polly Eltes



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...